Poranny wiosenny spacer to magia.
Koncert ptaszysk przeplatany pianiem koguta – pierwszy raz go tu słyszę! Szum traw smaganych wiatrem, codziennie nowa rzeczywistość wokół – nie wiadomo gdzie oczy włożyć i ten zapach. Mieszanka bzu, jaśminu, mokrej wiosennie ziemi. Lubisz?
Uwielbiam.
W mojej głowie na początku milion myśli domagających się pierwszeństwa, mających się za ważniejsze od ważnych – pozwalam im płynąć, nie zatrzymując żadnej – mówię im dzień dobry i skupiam się na mojej drodze. W efekcie mniej więcej w połowie drogi, kroku dotrzymuje mi ON – SPOKÓJ. A z nim uśmiech i czysta przyjemność spacerowania. Mój start w dobry dzień.
Jak wygląda Twój?
Jeśli SPOKÓJ nie jest Twoim towarzyszem, a zamiast motywującego eustresu doświadczasz niszczącego dystresu, to jesteś jedną z wielu osób w tym miejscu. Znam to. Pośpiech, tyle do zrobienia. Jaki spacer? Jaki spokój? Kto ma taki luksus?
Ja też go nie miałam. Zdecydowałam, że na niego czas. Że moim obowiązkiem jest tego luksusu doświadczać. I zrobiłam to co należy zrobić, by go mieć.
Włożyłam w to:
✔️wysiłek, determinację do zmiany we mnie i budowania innych niż do tej pory nawyków (nadal nad nimi pracuję z lepszym lub gorszym skutkiem);
✔️ nowy nawyk wcześniejszego wstawania, przeorganizowania poranka i innego przygotowania się na kolejny dzień w poprzedzający go wieczór;
✔️ zmianę w sposobie myślenia -każdego dnia funduję sobie moje MentalSPA.
Jednocześnie to co mam dziś – pozwala mi słyszeć siebie. Stawiać moje granice. Pilnować tych granic. Dyscyplinować się i dystansować gdzie trzeba. Mieć spokój i uśmiech w sobie. Doświadczać Mojej Krainy Łagodności. I móc do niej wracać wtedy, kiedy się od niej oddalam. W różnych okolicznościach.
Czy to było proste?- TAK.
Czy było łatwo? –NIE.
Czy to oznacza, że już zawsze to mam i nie muszę się wysilać? –NIE. Utrzymanie tego stanu wymaga dyscypliny i chęci.
Nie będę czarować, że to przychodzi samo i jest. Równocześnie, jestem absolutnie przekonana, że jest to dostępne dla każdego, w charakterze i zakresie w jakim chce to mieć.
Tak, dla Ciebie także, jeśli chcesz.
A chcesz?
Relaks.
Wyzwanie jakim jest relaks, wiąże się z przejściem w stan gotowości do wypoczynku, dostępu do zasobów (siła fizyczna, mentalna, gotowość do zwolnienia – funkcjonowania inaczej niż na co dzień). Równocześnie ważna jest świadomość rodzaju potrzebnego wypoczynku. Ktoś, kto pracuje przy biurku – wypoczywa lepiej w ruchu. Ktoś, kto pracuje fizycznie może potrzebować leniwego odpoczynku.
Na co dzień życie wiąże się z ogromnym tempem, z dużym natężeniem bodźców płynących z każdej strony. Tak z zewnątrz (okoliczności na które nie masz wpływu, dystraktory), jak i tych z wewnątrz (Twój wewnętrzny dialog, funkcjonowanie organizmu itp.).
Korzystamy z nawyków życia w określonym tempie – to rozpędzona do działania maszyneria w nas sprawia, że dajemy radę. Często kosztem ilości i jakości snu, częstotliwości i jakości posiłków, obecności codziennego wypoczynku/ruchu. Wyzwaniem jest zatrzymać tę rozpędzoną machinę z dnia na dzień.
Człowiek, który zaniedbuje hamowanie zaburza najczęściej swój rytm dobowy. Prof. Satchin Panda to biolog, który zajmuje się badaniem genów, cząsteczek i komórek w kontekście wewnętrznego programu, który koordynuje procesy w ciele, od trawienia po funkcje poznawcze, w odpowiednich momentach dnia. Zbadał skutki stylu życia poza rytmem dobowym – zatem, min. stan osoby, która wybiera się na odpoczynek.
Dlatego warto wyhamowywać –przed odpoczynkiem na co dzień, w bieżącym rytmie życia.
Trochę przypomina mi to pracę silnika diesla – po forsownej jeździe (codzienność), zanim się wyłączy silnik, trzeba go schłodzić – czyli popracować wolniej. Albo sprintera, który zakończył wyścig i przebiega jeszcze chwilę w wolniejszym tempem, żeby procesy organizmu zwolniły zanim się zatrzyma.
Tak samo Ty po forsownym okresie intensywnej pracy, potrzebujesz wyhamowywać stopniowo, by ostatecznie podczas wolnych od pracy chwil mieć dostęp do opcji relaksu – Twojej Krainy Łagodności.
Możesz zacząć od dziś, jeśli tylko zechcesz. Tu sprawdzisz jak można zacząć.
Jak wykorzystać cztery podstawowe zasoby energetyczne?
1. Ciało
Bardzo dużo dziś mówi się o byciu FIT, o dietach, o bieganiu i obowiązku posiadania smukłej sylwetki. To bardzo sprzyjające trendy.
Równocześnie są jeszcze inne aspekty dbania o ciało. Twoje ciało jest najbardziej eksploatowanym narzędziem w Twoich rękach. Dbanie o nie, to obowiązek, nie przywilej.
✔️SEN (optymalnie 7-8 godzin, poza niewielkimi wyjątkami). Czy wiesz, że nie przespana noc odpowiada za powstawanie mgły mózgowej porównywalnej do tej, której doświadcza osoba po spożyciu alkoholu? Permanentne niedospanie to także zaburzone postrzeganie własnych ograniczeń, to nie regenerujące się, a więc zmęczone narządy wewnętrzne, to większa podatność na emocje i wynikający z nich często stres.
Masz wpływ na to jak długo śpisz. Dzięki ustaleniu rytmu snu – zwalniasz przed wypoczynkiem. Dajesz organizmowi sygnał do regeneracji.
✔️POSIŁKI (zdrowe jedzenie, które lubisz o stałych porach). To bardzo ważne, co jemy – szczególnie w kontekście indywidualnych potrzeb Twojego organizmu. Równocześnie nie tak często mówi się o rytmie posiłków. Stałe pory posiłków nadają organizmowi przewidywalny rytm i poczucie bezpieczeństwa. Ta sama godzina pierwszego i ostatniego kęsa w ciągu dnia. Oj wiem, jak niełatwo jest pilnować stałych pór posiłków! Jestem przedsiębiorcą i każdy dzień przynosi nowe wyzwania o różnych porach -niemniej – staram się.
✔️RUCH (codzienny i regularny umiarkowany wysiłek to podstawa). Nie chodzi wcale o wyczynowe bieganie – spacer z psem lub ze sobą rano i wieczorem też jest w porządku. W biegu spraw i z powodu podróżowania samochodami łatwo zapomnieć o tym, że minimum wysiłku fizycznego jest niezbędnym elementem życia i dobrego funkcjonowania ciała. Dlatego szanuję Twoje umiłowanie do biegów, czy innych aktywności – równocześnie jeśli nie masz do tego serca, czy zaparcia – zacznij od małego/wielkiego kroku. Idź codziennie na spacer.
Masz wpływ na to czy pójdziesz na spacer. Ty decydujesz.
Całość dbałości o ciało składa się na rytm dobowy. Jeśli jest powtarzalny – organizm czuje się bezpieczny i daje Tobie zwolnienie przed odpoczynkiem, zbliżając Ciebie do Twojej Krainy Łagodności.
Ty wybierasz.
2. UMYSŁ
Jest tak sprawny jak Twoje ciało. Nie da się oderwać ciała od umysłu i odwrotnie. Umiejętności koncentrowania się, uruchamiania wyobraźni, logicznego myślenia, organizowania, podejmowania decyzji, sprawna pamięć- to objawy dobrze funkcjonującego umysłu. W kontekście wypoczynku szalenie istotna jest umiejętność oddzielenia spraw do załatwienia od dostępu do relaksu, odczuwania przyjemności, zabawy i słodkiego nic nierobienia.
Tym lepiej sobie radzisz im lepiej funkcjonuje Twoje ciało oraz im lepiej odcinasz się od dystraktorów. Tego wszystkiego co zajmuje Twoją uwagę.
✔️twoje osobiste myśli, analizy, wspomnienia itd.
✔️ podświadome procesy myślowe
✔️ ilość czynności wykonywanych w jednej chwili
✔️środowisko zewnętrzne w którym funkcjonujesz
✔️ilość spraw, które starasz się „ogarniać”
✔️odpowiedzialność, którą dźwigasz
✔️automatyzmów, które pomagają Cię odciążyć
✔️emocje, które Ciebie obciążają np. wstyd, lęk itd.
Dbając o zmniejszenie ilości bodźców, wyciszenie wewnętrzne, uczenie się nowych rzeczy, aktywność fizyczną – również taką łączoną z zadaniem umysłowym jak np. nauka żonglowania, stymulujesz mózg do koncentracji, wykorzystujesz jego neuroplastyczność i …
…masz szansę lepiej wypoczywać.
Co Ty na to?
3. EMOCJE
One temu winne! Lęki, zdenerwowania, przykrości, smutki, radości, szczęście, wstydy – które z nich odczuwasz najczęściej? Które najbardziej wpływają na Twoją codzienność?
Jeśli nie znasz odpowiedzi na to pytanie, nie jesteś wyjątkiem. Tak rzadko przyglądamy się emocjom i pozwalamy im się nieść w przekonaniu, że nie ma innej drogi. Ktoś nas denerwuje, więc pozostajemy w nerwach tak długo aż nas one zmęczą.
Tymczasem emocje, to przyjaciele, którzy informują Cię lojalnie o tym jaki jest Twój stosunek do zdarzenia, sytuacji, osoby której dotyczą.
Emocja przychodzi automatycznie, równocześnie tuż za nią masz przestrzeń, żeby ją dostrzec i zapytać – co takiego sprawiło, że przyszłaś i co ja mogę z tym zrobić? Zaraz po tym – możesz zareagować tak, jak Ty zdecydujesz. Emocje nie muszą Cię prowadzić, bo są Twoje. Ty możesz z nimi zarządzać.
Jak? W 4 krokach!
1. Dostrzeż emocję, która przyszła.
2. Nazwij ją i daj jej upust.
3. Wysłuchaj czego dotyczy – jakiej sytuacji, osoby. Zrozum ją.
4. Zdecyduj jak chcesz zareagować dalej. Teraz możesz ją wyregulować.
Fajnie? Fajnie. Proste? Proste. Łatwe? Nie koniecznie.
Szkoda, że nie uczą tego w szkole. Ileż nieprzyjemnych chwil można by sobie zaoszczędzić…
Z pewnością praca z emocjami wymaga odwagi. Znajdziesz ją, by podjąć działanie?
4. DUCHOWOŚĆ
Kojarzona najczęściej – bardzo słusznie z religią. Ale nie tylko. Daje głębszy wgląd w to kim jestem, kim się staję, kim chcę być. Jakie wartości, przekonania, zasady są kluczowe dla moich działań, decyzji. Jakich ludzi przyciągam, z kim czuję się dobrze.
Okazuje się, że wewnętrzna spójność życiowa – czyli zgodność działań z wyznawanymi wartościami jest źródłem szczęścia. Jednocześnie daje poczucie sprawczości, buduje poczucie własnej wartości i staje na straży w najtrudniejszych życiowych momentach. Daje poczucie misji, nadaje życiu sens. Pomaga cieszyć się z codzienności – także z odpoczynku!
Relaks jest cudownym czasem, który otwiera wewnętrzną refleksję nad swoim miejscem w życiu. Kiedy ostatnio towarzyszyła Ci refleksja nad istotą Twojego życia? Jak się czujesz kiedy zdajesz sobie sprawę, że Twoje wybory są dobre i dobrze Tobie z nimi?
Dostrzeganie tych momentów to mały/wielki krok do hamowania przed odpoczynkiem.
Do brzegu.
Czerpiąc po 1 małej/wielkiej rzeczy z każdego źródła energii, jesteś w stanie prowadzić swoje życie regulując prędkość stopniem ucisku na pedał gazu. Wówczas, hamulec jest używany bezpiecznie. Wtedy kiedy zdecydujesz, a nie kiedy musisz.
Małymi krokami można przejść ogromny dystans tak samo jak biegnąc. Odważne sięganie po małe kroki to wysiłek na co dzień. Równocześnie, wymaga to mniejszego jednostkowego napięcia i stresu. Łatwiej wówczas nad nim zapanować i … iść do przodu.
Zatem aby zrealizować hasło: Odpoczynek za zakrętem – Hamuj!:
Ustal czy jesteś zdolny do odpoczynku oznaczającego relaks:
✔️Czy Twoje ciało i umysł zdolne są do wypoczynku?
✔️ Czy Twoje emocje służą Tobie, czy Ty Twoim emocjom?
✔️Jakie Twoje aktywności sprawią, że poczujesz się tak naprawdę dobrze podczas odpoczynku?
Dlatego, aby Ciebie wspierać, stworzyłam MentalSPA.
MentalSPA jest treningiem mentalnym, który odpala pierwsze kroki i daje gotowe podpowiedzi i propozycje działań w każdym obszarze źródeł energii. Jak każdy trening wymaga wysiłku, pracy i dyscypliny. Ta praca wspiera Ciebie każdego dnia i buduje dobre nawyki. Ty decydujesz o tej inwestycji.
Tymczasem, zanim udasz się na upragniony wypoczynek zaproszę Ciebie jeszcze do spojrzenia na bliskich Tobie ludzi. Tych najukochańszych.
Co możesz tak prosto z serca dziś zrobić dla KOGOŚ? Czym sprawisz tej osobie przyjemność, jak wywołasz uśmiech?
Zrób to! Nie jesteś sam. Dostrzegaj ludzi. Ciesz się ich obecnością. Dziel szczęście mnożącym tym samym jego ilość.
Oddaj rączkę od ciężkiej torby. We dwójkę waży o połowę mniej. Łatwiej ją donieść na miejsce.
Gratuluję odwagi i cierpliwości do przeczytania tak długiego wpisu.
Dziękuję, że jesteś.
Wymarzonych odpoczynków Tobie życzę!
Serdecznie,
EM
Literatura: S. Panda „Śpij, jedz i ruszaj się”; T. Schwartz „Taka praca nie ma sensu”; B. Braun „Rosnąć w siłę”